Emeryt, którego zamiłowanie do fotografii przerodziło się w pasję.
Poszerzając wiedzę i czytając o Anselu Adamsie, zapadło mu w głowie zdanie aby pamiętać, że idąc w plener ma się tylko 36 klatek w aparacie czyli tyle ile liczy rolka kliszy. To zmusza każdego do zastanowienia się nad każdym kadrem i wyboru tego właściwego. Sam przyznaje szczerze, że próbuje pamiętać o tym ale ciągle zapomina.
Kolejną rzeczą o której stara się również pamiętać to, że zasady są po to by je łamać, ale by je łamać trzeba je najpierw zrozumieć.